W perspektywie rodzica, opiekuna czy postronnego obserwatora dziecko, które rzuca zabawkami lub uderza głową o ścianę dostaje zazwyczaj łatkę tego trudnego, sprawiającego problemy czy niewychowanego. Dorośli często w kontakcie z dziećmi, które mierzą się z wyzwaniami rozwojowymi, skupiają się na samym zachowaniu, a nie na przyczynach leżących u źródła problemu, dlatego decyzja o terapii z zakresu integracji sensorycznej (SI) podejmowana jest tak późno. Spójrzmy na następujące sytuacje, w jakich można zaobserwować dziecko i zastanówmy się, co może leżeć u podstaw takich zachowań.
Dziecko:
- rzuca zabawkami
- trzaska drzwiami
- ostukuje przedmioty
- mówieni głośno, krzyczy
- uderza głową o różne powierzchnie
- uderza się rękoma w głowę
- kiwa głową i kołysze w sposób chaotyczny
- dociska słuchawki do uszu
- często nie reaguje na sygnały werbalne, na własne imię
- intensywnie bawi się dźwiękowymi zabawkami
- lubi słuchać głośnej muzyki
- wsłuchuje się w dźwięki z otoczenia
- lubi tłok i gwar uliczny oraz przebywanie w centrach handlowych
- wsłuchuje się w dźwięki urządzeń np. pralki, suszarki
- wsłuchuje się w dźwięki ze swojego ciała np. bicie serca
Dlaczego dzieci potrzebują mocnych wrażeń słuchowych?
Powyższe sytuacje ewidentnie wskazują, że dziecko potrzebuje dostarczyć sobie pewnych wrażeń słuchowych, poszukuje zatem bodźców, które je w taki sposób pobudzą. W kontekście słuchu nazywamy to podwrażliwością słuchową, która należy do zaburzeń z zakresu integracji sensorycznej i jest przeciwstawnym biegunem do nadwrażliwości, o której pisaliśmy tutaj.
„(…) osoba taka nadmiernie koncentruje się na poszukiwaniu wrażeń stymulujących dany układ sensoryczny, potrzebuje silnych wrażeń zmysłowych, stąd powstaje chęć do uprawiania sportów ekstremalnych lub innych intensywnych aktywności. [Podwrażliwość przyp. Redakcja] Prowadzi to do powstawanie problemów, wewnętrznych napięć, a nie na koncentracji osiągania celów życiowych”*.
Bardzo ważne jest, aby spoglądać na dziecko z otwartością i czułością bez doszukiwania się złośliwości, czy nieokrzesanej formy zabawy, kiedy rzuca zabawki lub intensywnie bawi się dźwiękowymi zabawkami, kiedy nam już pęka od tego głowa. Dzieci z podwrażliwością słuchową czują wewnętrzną potrzebę, aby dostymulować swój organizm poprzez takie właśnie aktywności. Dużą rolą rodziców jest dostrzec to, co się z dzieckiem dzieje i rozpocząć terapeutyczny proces niwelujący tę dysharmonię w rozwoju.
Co mogę zrobić, aby pomóc dziecku podwrażliwemu słuchowo?
Dziecko pozostawione samo sobie z podwrażliwością słuchową będzie utrwalać te nieprawidłowe zachowania, które w jego nastoletnim czy dorosłym życiu mogą stać się nieakceptowalne społecznie i tym samym dla niego bardzo uciążliwe. Im starsze jest dziecko, tym zmiana takich zachowań jest trudniejsza, dlatego pracę z dzieckiem należy zacząć już od najmłodszych lat metodą integracji sensorycznej (SI). Metoda powstała w latach 70- tych XX wieku w USA, a jej autorką jest dr Jean Ayres- psycholog kliniczny, terapeutka zajęciowa.
Decydując się na zajęcia terapeutyczne dla dziecka warto wziąć pod uwagę fakt, że powinien być to proces długotrwały i nieprzerywany w momencie ujrzenia pierwszych zadowalających zmian. Cały proces należy wspierać również w domu zapraszają dziecko do zabaw z wykorzystaniem wszystkich zmysłów, co zdecydowanie ułatwiają Mini Pakiety Ekspresji Sensorycznej naszego autorstwa.
*https://journals.viamedica.pl/psychiatria/article/view/49003/38200